Funny Games Trailer. Watch on. 9. "Gorączka" (1995), reż. Michael Mann. "Gorączka" Michaela Manna to niezaprzeczalnie jeden z najlepszych filmów akcji w historii, jednak niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że film ten jest remake’iem "L.A. Takedown" tego samego reżysera.
Przedstawialiśmy już polecane filmy i seriale animowane dla dorosłych. W dzisiejszych wpisie przygotowaliśmy dla was ranking ciekawych i polecanych anime. Zobacz nasze TOP 10 anime. Naruto. Dragon Ball. Ghost in the Shell. Neon Genesis Evangelion. Fullmetal Alchemist. Death Note.
Wpiszcie tu najbardziej znane filmowe sceny lub teksty. Np. American Beauty - scena z reklamówką, płatki róż. Nietykalni - zjeżdżający ze schodów dziecięcy wózek. "Run, Forrest run!" - Forrest gump. Nie zapomnę sceny kiedy w "Poszukiwaczach Zaginionej Arki" Harrison niewzruszony tańcem bojowym jakiegoś zulusa strzela do niego ze
Ekskluzywny wywiad z wybitnym fotografem i galeria jego zdjęć. Filmowa Warszawa: Najbardziej znane miejsca z filmów Stanisława Barei od A do Z. Cała Warszawa kibicowała w Wyścigu Pokoju
Dowiedz się więcej: https://bit.ly/2MuRCaEKażdy z nas lubi wspominać romantyczne sceny z filmów. Co jakbym Ci powiedziała, że te romantyczne sceny w filmach
Vay Tiền Nhanh Ggads. Czy ktoś potrafi zaproponować lepszą rozrywkę na grudniowy wieczór niż film o wojownikach bądź wojowniczkach majestatycznie okładających się pięściami i kopniakami? Być może, ale po co szukać dalej, skoro kilka najlepszych tytułów kina kopanego potrafi rozgrzać jak mało co. Klasyczne kino karate, kung fu, chińskie wuxia, amerykańskie superprodukcje – filmy sztuk walki to wyjątkowo różnorodny gatunek. Dlatego wszystko wskazywało na to, że wybór 30 najlepszych tytułów będzie zadaniem karkołomnym. Ku naszemu zdziwieniu głosujący byli ze sobą zgodni jak nigdy – filmy, które wywalczyły sobie miejsca w czołowej dziesiątce, przewyższały resztę ogromną różnicą głosów. Faworyci dali o sobie znać już w pierwszych dniach głosowania, utrzymując wysoką pozycję do samego końca. Poniżej znajdziecie listę 30 zwycięskich tytułów. Sprawdźcie sami, czy wyniki was zaskoczą!30. Narodziny legendy: Ip Man (2010)reż. Herman YauProdukcja ta bazuje na tej samej postaci, co trylogia Ip Mana, i występują w niej ci sami aktorzy, których mogliśmy zobaczyć w pozostałych filmach. Tym razem historia koncentruje się na młodzieńczych latach tytułowego mistrza, gdy ten dopiero uczył się charakterystycznego dla siebie stylu walki. Śledzimy jego drogę od szkoły do podróży do Hongkongu, która odmienia jego życie. Nie uświadczymy tu świetnych scen walk znanych ze wspomnianej trylogii, bo reżyser skupił się na mało efektownym realizmie. Produkcja cierpi na wymuszony melodramatyzm i kompletny brak logiki, jeśli chodzi o niektóre wątki. Dotyczy to w szczególności sposobu, w jaki portretowani są Japończycy. Zamiast tego lepiej sięgnąć po film Wong Kar-waia, który znacznie lepiej przedstawia historię. [Gracja Grzegorczyk]29. Draka w Bronksie (1995)reż. Stanley TongChoć Jackie Chan już dekadę wcześniej zaistniał na amerykańskim rynku, grając w dwóch częściach Wyścigu Cannonball, to za prawdziwy przełom należy uznać dopiero właśnie Drakę… Udział w produkcji przyniósł mu rozpoznawalność nie tylko w USA, ale też na całym świecie. Nie jest to z pewnością najlepsze dokonanie ani w jego karierze, ani w kinie kopanym w ogóle, niemniej pozostaje efektownym, atrakcyjnym filmem, który nawet po latach ogląda się naprawdę wybornie. W dodatku część trików wykonywanych tu przez Chana weszła do klasyki gatunku. [Jacek Lubiński]28. Krwawa pięść (1989)reż. Terence H. WinklessJake Raye, ceniony i utytułowany kickboxer, dowiaduje się, że w tajemniczych okolicznościach został zamordowany jego brat (również kickboxer). Wstrząśnięty wyrusza do Manili, aby tam wziąć udział w turnieju, gdyż jest to jedyny sposób na odnalezienie sprawcy śmierci bliskiego. Na miejscu pomaga mu w sprawach techniczno-organizacyjnych nieoceniony Kwong. Pierwszy film z (nie chciałbym nadużywać tego słowa, ale inaczej się nie da) kultowej serii, która celowała w specyficzny gust miłośników i entuzjastów kopanego kina amerykańskiego klasy C, z autentycznym mistrzem świata w kickboxingu. […] Samemu filmowi można wiele zarzucić, ale nie to, że nie leją się po mordach. I o to chodzi. Aktorstwo jest na poziomie… na poziomie przedstawień z pierwszych klas podstawówki (które są o wiele bardziej urocze), ale zwinności, szybkości (podrasowanej montażem) i wściekłych oczu można „aktorom” tylko pozazdrościć. Nie można też narzekać na brutalność – jest jej sporo. Sam obraz stał się sporym sukcesem, bo zarobił w samych Stanach Zjednoczonych ponad milion dolarów. [Tomasz Urbański, fragment artykułu]27. Gra śmierci (1978)reż. Bruce Lee, Robert ClouseTo film, którego miało nie być. Powstał tylko po to, by wycisnąć z nazwiska Bruce’a Lee ostatnie soki. Aktor pracował nad Grą śmierci, ale jako że zmarł przedwcześnie, nie zdołano nakręcić większości scen. Producenci znaleźli jednak rozwiązanie. Przetworzono fabułę tak, by śmierć aktora dobrze się w nią wpisywała. Bruce’a z kolei zastąpił dubler, któremu w niektórych scenach zakładano na twarz tekturową podobiznę Lee. Efekt? Iście kuriozalny, jak się sami domyślacie. Ale jedno trzeba Grze śmierci oddać. Finałowe pojedynki, czyli sceny nagrane jeszcze za życia Lee, są po prostu ka-pi-tal-ne. Z kolei żółty dresik, w którym aktor występuje, to chyba najbardziej charakterystyczny strój w karierze Lee. Wydaje się więc, że pazerność producentów była słuszna. [Jakub Piwoński]25. Obrońca (2005)reż. Prachya PinkaewObrońca opowiada o młodym chłopaku imieniem Kham, który wraz ze swoim ojcem opiekuje parą słoni. Największym marzeniem i zaszczytem każdego hodowcy jest osobiste przekazanie zwierzęcia królowi Tajlandii. W tym celu bohaterowie udają się na festyn, podczas którego wszystko zaczyna się komplikować. Ojciec Khama zostaje postrzelony, a zwierzęta porwane. […] Chcąc odzyskać słonie oraz wymierzyć sprawiedliwość chłopak postanawia wyruszyć do obcego kraju uzbrojony jedynie we własne umiejętności. Jak widać fabuła produkcji nie jest specjalnie oryginalna, ot kolejna wariacja na temat kina zemsty. Po dosyć spokojnym wprowadzeniu zostajemy od razu rzuceni w wir akcji. Pościg motorówkami, przelot do Sydney i zastępy wrogów do pokonania. W filmie nie ma ani chwili nudy czy przestojów. Trzeba jednak przyznać, że mimo naiwnej i prostej historii, pod względem technicznym film broni się znakomicie. Walki są szalenie efektowne i bardzo dobrze sfilmowane. Nie jesteśmy męczeni ciągłymi cięciami i chaotycznymi starciami. Wszystko jest czytelne i przejrzyste, zaś absolutną perełką jest scena w restauracji, nakręcona bez ani jednego cięcia. Kham pokonuje kolejne piętra i okłada coraz większe ilości przeciwników, zaś kamera podąża za nim przez ponad 4 minuty! Dyscyplina i perfekcjonizm, którym musieli wykazać się biorący udział w tym fragmencie filmu, jest naprawdę godna podziwu. […] Obrońca może poszczycić się także całkiem niezłymi zdjęciami, które zwłaszcza w końcowej fazie filmu zachwycają i wprowadzają odrobinę mistyki (pojedynek w płonącej sali). […] Ostatecznie mimo scenariuszowej prostoty dałem się porwać. Film znakomicie sprawdził się jako kino czysto rozrywkowe i zachęcił mnie do sięgnięcia po drugą część, która ukazała się w 2013 roku. [Szymon Pajdak, fragment artykułu]25. Bez odwrotu (1986)reż. Corey YuenScenariusz No Retreat, No Surrender został chyba przed realizacją filmu ostrzelany serią z karabinu maszynowego, bo jest w nim od groma dziur fabularnych oraz zawirowań w ciągłości i rytmie opowieści. Aktorsko też film leży, ale… Ale No Retreat, No Surrender ma też trzy niezaprzeczalne atuty. Pierwszym z nich jest debiutancki występ na dużym ekranie Jeana-Claude’a Van Damme’a, w krótkiej, acz bardzo widowiskowej, negatywnej roli rosyjskiej machiny do zwyciężania. Drugim atutem Bez odwrotu jest widowiskowa choreografia oraz dynamiczna kamera, będąca w centrum finałowej sekwencji walki. No i atut trzeci; mamy tu bardzo ciekawy przykład dziwnej pary. Otóż młody bohater filmu, który w finale spuści łomot samemu Van Damme’owi, na początku, a właściwie to przez większość filmu, zanim zostanie Karate-Tygrysem, jest Karate-Pierdołą, i to do kwadratu. Do czasu, aż jego modły zostają wysłuchane i pod jego dachem zjawia się duch samego Bruce’a Lee, żeby w kilku szybko zmontowanych scenach nauczyć go być najlepszym. I choć motyw ów jest… odrobinę naciągany, a aktor grający Bruce’a Lee przypomina go tylko, gdy stanie do nas prosto profilem, to nie brakuje temu niecodziennemu szkoleniu sporej dawki klimatu, a wręcz pewnego rodzaju filmowej magii. Większości scen, w których „Bruce Lee” uczy młodzika podstawowych zasad Jeet Kune Do, towarzyszą budujące nastrój rozpalone świece, a duchowa obecność Małego Smoka wyzwala w widzach duże pokłady nostalgii i tęsknoty za tą ikoniczną postacią. [Rafał Donica, fragment zestawienia]24. Champion 4: Walka o honor (2016)reż. Todor ChapkanovCzwarta odsłona przygód jednego z najlepszych zawodników na świecie – Jurija Bojki, w którego po raz kolejny wciela się znakomity Scott Adkins. Tym razem jednak twórcy zrywają z więzienną scenerią znaną z poprzednich części. Mimo to główny bohater nie przestaje walczyć zawodowo. Stara się odkupić swoje grzechy, przeznaczając wygrane na pomoc miejscowej cerkwi. W końcu akcja filmu przenosi bohatera do Rosji, gdzie Bojka próbuje odnaleźć Almę, żonę jego zmarłego rywala. Czwórka w porównaniu do poprzedniej części wyraźnie skręca w kierunku dramatu. Najważniejsze jednak, że sceny walk utrzymują wciąż imponujący efekciarski poziom. Seria Champion z tego przecież słynie. W ostatniej części pieczołowicie aranżowane spektakle mordobicia wciąż robią ogromne wrażenie. Do kondycji Adkinsa nie można się przyczepić. [Maja Budka]23. 36 komnata Shaolin (1978)reż. Liu Chia-liangLiu Chia-liang to jeden z najlepszych hongkońskich reżyserów specjalizujących się w filmach sztuk walki. Najbardziej jest znany dzięki Legendzie pijanego mistrza (1994) z Jackiem Chanem. Ale świetny efekt uzyskał także w filmach pokazujących mnichów z klasztoru Shaolin. 36 komnata… to film przemyślany w najdrobniejszych szczegółach, od atrakcyjnego scenariusza łączącego wszystko, co najlepsze w filmach gatunku, poprzez stronę wizualną i dobór aktorów, a kończąc na fenomenalnych scenach walki. Twórcy nie mieli dostępu do prawdziwego Shaolin (otrzymali go dopiero filmowcy podczas realizacji Klasztoru Shaolin z 1982 roku), więc autorzy scenografii zaprojektowali komnaty słynnej świątyni, korzystając z własnej wyobraźni – ale też wskazówek w scenariuszu, bo pomieszczenia w tym filmie mają konkretne przeznaczenie, a ich wygląd i znajdujące się w nich rekwizyty nie są przypadkowe. Quentin Tarantino w Kill Billu bardzo mało miejsca poświęcił treningowi, skupiając się na walce, ale wątek treningu w klasycznych filmach kung-fu zawsze był istotny. Wiadomo, jak musi się zakończyć finałowa walka – pozytywny bohater musi zwyciężyć – dlatego nierzadko to właśnie trening budził większe emocje niż pojedynek w finale. O Kill Billu wspomniałem także dlatego, że rolę mistrza Pai Mei zagrał Gordon Liu (Liu Chia-hui), który specjalizował się w rolach mnichów z Shaolin. W 36 komnacie… można go właśnie zobaczyć w takiej postaci i do tego jako głównego bohatera. Mnisi z Shaolin to element niezwykle barwnej historii Chin. Kraj był przez wieki najeżdżany przez barbarzyńskie plemiona – głównie Tatarów – i kung-fu stało się symbolem buntu przeciwko obcym mocarstwom. Służyło do obrony, nie do ataku i mimo iż tematem filmów jest najczęściej zemsta i walka, to historia świata nie pokazuje Chińczyków jako agresorów – nie atakowali obcych krajów, jedynie bronili się przed agresją. A przecież sztukę wojenną, strategię i taktykę, opanowali do perfekcji i to z chińskiego podręcznika (Sztuka wojenna Sun Zi z VI w. korzystały armie z całego świata. [Mariusz Czernic]22. Ip Man 3 (2015)reż. Wilson YipMistrz stylu wushu powraca na ekran po raz trzeci, a towarzyszy mu nie kto inny jak sam Mike Tyson. Podobnie jak w części drugiej, fabuła jest całkowicie fikcyjna, zaś akcja skupia się na konfrontacji pomiędzy ostatnim sprawiedliwym w mieście a mafią. Według mnie to najsłabsza odsłona serii – zgrzyta wątek związany z rodziną tytułowego Ip Mana, która nie dodaje żadnego kontekstu ani nie podnosi stawki w filmie, a okazuje się być niezwykle irytująca. Powrót tego jakże fantastycznego bohatera kina kopanego mógł być jednak nieco lepszy. [Gracja Grzegorczyk]21. Dawno temu w Chinach (1991)reż. Tsui HarkRozgrywająca się dawno temu, bo w połowie XIX wieku opowieść, przytacza losy autentycznego mistrza kung-fu – Wong Fei-hunga. W filmie wciela się w niego nie kto inny jak sam Jet Li, znajdujący się na początku swej kariery. Po Dawno temu w Chinach gwiazda Li zasłużenie rozbłysła, bo to kawał kapitalnego widowiska spod znaku kina kopanego. Kapitalnego, a jednocześnie, mam wrażenie, nieco zapomnianego. Dynamika akcji, podłożone dźwięki oraz choreografia walk zasługują na najwyższe uznanie. Chińczycy po prostu umieli się w te klocki bawić. Warto wspomnieć, że historia była kontynuowana w szeregu kolejnych odsłon. [Jakub Piwoński]
Stowarzyszenie Umarłych Poetów - Film Jednym z najlepszych filmów, jakie miałam okazje zobaczyć, to właśnie ten, wielkie przesłanie i pokazanie prawdziwy bunt, życie i bycia sobą. Zmusza do refleksji i polecam każdemu, a tym czasem przypomnę moje ulubione sceny, które Inspirują, do tego by się buntować, korzystać z życia i kochać. No cóż, Chodźmy. - No dalej Chodźmy."O, Kapitanie, mój Kapitanie."Kto wie, skąd pochodzi ten cytat ?Ktokolwiek?Żadnych skojarzeń ? To z wiersza Walt'a Whitman'a, opowiadającego o Abraham'ie Lincoln' naszych lekcjach możecie się do mnie zwracać panie Keating...albo, jeśli się odważycie, "O, Kapitanie, mój Kapitanie."Jako, że zapewne dotarły do was plotki na temat moje skromnej osoby, pozwólcie wyjaśnić,że owszem jestem wychowankiem Hell-ton i ją nie, nie byłem wtedy gigantem umysłowym jakich widywaliście intelektualnym 98-funtowym plaży ludzie rzucaliby mi Byron'a w pan Pitts ?To raczej niefortunne panie Pitts, gdzie pan jest ?Panie Pitts, czy raczyłby pan otworzyć podręcznik na stronie 542...i przeczytać pierwszą strofę wiersza, który się tam znajduje?"Dziewicom,by próżno nie czekały" ?Właśnie ten. - Całkiem odpowiedni, nieprawdaż ?"Rwijcie pąki swoich róż, póki jeszcze możecie.""Bo czas uleci, choć stary swym wiekiem.""Kwiat, co dziś uśmiechem się ukłoni, Umrze jutro w waszej dłoni."Dziękuję panie Pitts."Rwijcie pąki swoich róż, póki jeszcze możecie"Po łacinie myśl tę można wyrazić jako "Carpe diem."Czy ktoś wie, co ten zwrot znaczy?Carpe diem. "Chwytaj dzień."- Bardzo dobrze, panie Kolejne niezwyczajne dzień."Rwijcie pąki swoich róż, póki jeszcze możecie."Jak myślicie, dlaczego poeta napisał te słowa ?- Pewnie się spieszył. - Nie, nie! Zonk !Ale dziękuję za udział w naszej tak, ponieważ jesteśmy tylko pokarmem dla robactwa. Ponieważ, nawet jeśli w to nie wierzycie, każdy z nas...pewnego dnia przestanie oddychać, zrobi się zimny i tu...i przyjrzyjcie się uważnie tym twarzom z obok nich wiele razy. Ale nie sądzę,byście się im kiedykolwiek różnią się niczym od was, prawda?Te same hormonami, tak jak tak jak wy. Świat leży u ich że przeznaczone im są wielkie rzeczy, dokładnie tak jak wy oczy przepełnione nadzieją, dokładnie jak aż było już za późno...by wydobyć z życia choć odrobinę tego, do czego byli widzicie panowie, ci chłopcy są teraz jeśli się wsłuchacie... usłyszycie ich szept, ich przesłanie dla Słyszycie? ? dzień, wasze życie niezwykłym. ................................................... "Dlaczego tu stanąłem?- Jak myślicie ? - Żeby być wyższym?- Nie! Dziękuję za udział w Stanąłem tu...by przypomnieć samemu sobie, iż ciągle powinniśmy zmuszać się do innego patrzenia na wszystko wygląda inaczej. Nie wierzycie mi ?Sprawdźcie sami. Jeśli jesteście czegoś bardzo pewni,spróbujcie o tym pomyśleć z innego punktu jeśli wydaje się to śmieszne lub głupie,musicie czytacie książkę, nie rozpatrujcie tylko tego, co mówi Weźcie pod uwagę również to, co myślicie odnaleźć swój własny dłużej będziecie zwlekać z rozpoczęciem tych poszukiwań,tym mniej możecie liczyć na to, że zakończą się powiedział: "Większość ludzi wiedzie życie w milczącej beznadziei." Nie poddawajcie się temu. odchodźcie od krawędzi jak lemingi. Rozejrzycie Właśnie tak panie Priske. Dziękuję !Tak !Odważcie się uderzać i znajdować nowe przestrzenie ." A to wersja Video :) .......................................................... "Panowie, za to nie ma ocen. Po prostu Właśnie "Kiedyś powiedziano mi." - "Kiedyś powiedziano mi.""Trudno wiersze pisze się."- "Trudno wiersze pisze się." - Lewa. Lewa. Lewa, prawa, Lewa. Lewa, prawa, Stop !Dziękuję pewnie zauważyliście, każdy z nich zaczął swoim własnym, indywidualnym Pitts się nie spieszył. Wiedział, że kiedyś gdzieś Cameron. Zdawał się pan myśleć, "Czy tak dobrze ?" Może być być dobrze. Wiem to. A może nie. Nie wiem." Pan Overstreet, wiedziony przez głębszą siłę. wiemy. Dobrze. Ale przecież nie chodzi o naśmiewanie się z o to, by przedstawić sposób dostosowywania jest zachować własne przekonania, kiedy presja otoczenia zmusza nas do teraz wasz wzrok, który mówi: "Ja na pewno maszerowałbym po swojemu."Zapytajcie jednak samych siebie, dlaczego z nas ma ogromną potrzebę musicie zaufać tym waszym przekonaniom, które wyróżniają was spośród jeśli inni uważają je za dziwne i jeśli tłum twierdzi:, "To złeeeee."- Robert Frost powiedział,"Gdy stanąłem w lesie na rozstaju dróg podążyłem tą mniej uczęszczaną." "I wiedziałem, że to znaczy już, że jest inaczej."Chce, żeby każdy z was znalazł teraz swój unikalny rytm,sposób chodzenia, niezależnie od zechcecie, nieważne, czy jest dumne, czy głupie - panowie, dziedziniec należy do musicie udawać, zróbcie to dla siebie Dalton, dołączy pan do nas ?Ćwiczę swoje prawo do nie panie Dalton. Za przedstawienie swojego punktu Płyńcie pod prąd." ................................................. Zdradzę wam pewną tajemnicę. Zbliżcie !Nie czytamy i piszemy poezji, bo jest i czytamy ją, bo jesteśmy członkami rasy rasę tą przepełniają namiętności. Medycyna, prawo, ekonomia, inżynieria--to dziedziny niezbędne, by utrzymać nas przy poezja,piękno, romans, miłość--dla tych wartości żyjemy .............. Wersja Video .......................................................... "Pokaż mi serce nie opętane zwodniczymi marzeniami,""a pokaże ci człowieka szczęśliwego.""Ale tylko w swoich marzeniach człowiek jest naprawdę wolny.""Tak było zawsze i tak pozostanie na wielki." .................................... Alfred Lord Tennyson."Ruszajmy przyjaciele.""Wcale nie jest za późno, by szukać świata ze snów.""A planów mam tak wiele. Ot, choćby przepłynąć horyzont wszerz,potem wzdłuż....""Nie ma już w nas tej mocy,""która za dawnych lat umiała wstrząsnąć niebem, poruszyć cały świat.""Jesteśmy tym, czym jesteśmy.""Zły los, a może zły czas...""osłabił w sercu ogień, co łączył niegdyś nas, lecz wzmocnił naszą wolę i teraz dobrze wiemy...""że trzeba szukać, szukać, szukać," "bez względu na to, co znajdziemy." Inne sceny wersji Video Zapraszam także na Inspirujące piosenki do Filmu :) Końcówka na której się popłakałam :)
Podczas dokonywania ablucji jesteśmy wyjątkowo bezbronni. Dlatego właśnie to pomieszczenie reżyserzy upodobali sobie jako miejsce na ataki na niewinnych ludzi. Ale, jak stwierdzimy po przeczytanie poniższej listy, w łazienkach czeka na nas nie tylko krew i woda. Psychoza (1960) Sławetny film Alfreda Hitchocka opowiadał historię Normana Batesa, wyjątkowo zaburzonego człowieka, który przebierał się za swoją zmarłą matkę i mordował gości przydrożnego motelu. Przepraszamy jeśli zepsuliśmy zakończenie tego 55-letniego filmu. Sama scena to oczywiście śmierć postaci odtwarzanej przez Janet Leigh, zadźganej w brutalny sposób nożem. Przeszła do historii kina i była pariodowana niezliczoną ilość razy. Koszmar z ulicy Wiązów (1984) Jeden z bardziej niepokojących filmów Wesa Cravena nie tylko był debiutem Johnny’ego Deppa (został wciągnięty w łóżko), ale także jednego z bardziej kreatywnych morderców – Freddiego Kruegera. Straszliwie zniekształcony prześladowca nie odpuszczał swoim ofiarom nawet w łazience, co daje dość niepokojące efekty. Big Lebowski (1998) „Koleś” odtwarzany ze swadą przez Jeffa Bridgesa hipis i ogólny leser, zostaje nawiedzony przez zgraję „niemieckich nihilistów”, którzy na zlecenie swojego mocodawcy atakują go krwiożerczą fretką. Jak powszechnie wiadomo, z tym strasznymi gryzoniami nie ma żartów, więc „Koleś” musi się ugiąć. American Beauty (1999) Historia wzlotu i upadku głównego bohatera granego przez Kevina Spacey’a upstrzona jest wyobrażeniami na temat koleżanki jego córki. Jedna z tych baśniowych sekwencji ma miejsce w łazience i pod względem wizualnym na pewno zapada w pamięć. O tym co robi główny bohater nie ma co wspominać. Eastern Promises (2007) Biedny Viggo Mortensen nie może nawet spokojnie wypocić się w bani, bo napadają go tam od razu ludzie z nożami. Na szczęście nasz bohater odpiera atak wrogów, ale sama scena jest o tyle intensywna, co przerażająca. Bo kto chciałby walczyć na golasa z nożownikami? Tylko dla widzów dorosłych, pod tym linkiem. Na szczęście szansa że do naszej łazienki zakradnie się zgraja psychopatów z nożami i fretkami jest bardzo mała.
najsłynniejsze sceny z filmów